Bieszczady

Pierwsze wakacyjne kroki skierowaliśmy w tym roku w góry, które do tej pory były mi kompletnie nieznane. Nocowaliśmy w Ustrzykach Dolnych i pokój znaleziony przez booking.com spełnił w 100% nasze oczekiwania. Świetne położenie, na uboczu, a jednocześnie blisko centrum miasteczka, przemili gospodarze, wyposażona kuchnia, altanka na długie wieczory, czysto, schludnie – Panorama-Gromadzyń to miejsce prawdziwie godne polecenia. Może nie najtańsze i oddalone od bieszczadzkich połonin, ale warte uwagi.

Pogoda była (delikatnie mówiąc) średnia, a prognozy jeszcze gorsze, zatem pierwszy dzień pobytu przeznaczyliśmy na wyprawę w góry. Wybrałam Połoninę Wetlińską, na którą wspięliśmy się od strony Smereka, idąc potem przepiękną granią. Wiało niemiłosiernie, ale przez dobre pół dnia nie padało, więc zdążyliśmy zrealizować plan, choć wymagał on dość szybkiej ewakuacji ze schroniska Chatka Puchatka i zejścia w dół bez zbytniego ociągania się. Na dole trochę tuptaliśmy asfaltem i zjedliśmy zasłużony obiad. A potem się rozpadało…

Drugi dzień był mocno deszczowy, więc zdecydowaliśmy się na Bieszczadzką Kolejkę Leśną. Pojechaliśmy z samego rana i była to bardzo dobra decyzja, bo o 8:30 byliśmy drugim samochodem, a o 13:00 do parkingu stał korek. Wybraliśmy dłuższą trasę, jadąc podziwialiśmy widoki, na stacji końcowej coś przekąsiliśmy. A potem długo wracaliśmy do Ustrzyk, bo „zaliczaliśmy” kolejne cerkwie i w sumie naliczyliśmy ich aż 12. Te piękne i różnorodne budowle są dla mnie perełkami okolicy.

W niedzielę nadszedł czas wyjazdu, ale najpierw wybraliśmy się jeszcze nad Solinę i skorzystaliśmy z oferty godzinnego rejsu po Zalewie. W drodze do Sanoka zajrzeliśmy jeszcze do stojącej na dachu Chatki Wariatki, a w samym Sanoku znaleźliśmy skansen. Niestety nie było czasu obejrzeć całości i zwiedziliśmy tylko galicyjski rynek, ale przynajmniej pospacerowaliśmy po targu staroci i chwilę odpoczęliśmy.

Wróciliśmy zachwyceni Bieszczadami, chętni tam wrócić i pobyć dłużej, z mocnym postanowieniem organizacji wyprawy do Sanoka, by pójść do skansenu i na wystawę prac Beksińskiego 🙂

Karczma Bida w okolicach Olkusza – dobry i niedrogi przystanek obiadowy na trasie (uwaga! ogromne porcje!):http://www.karczmabida.com/o-nas/olkusz/#go_page_now
Panorama-Gromadzyń: https://www.booking.com/hotel/pl/panorama-gromadzya.pl.html?aid=304142;label=gen173nr-1FCAEoggJCAlhYSDNiBW5vcmVmaLYBiAEBmAEeuAEGyAEM2AEB6AEB-AELkgIBeagCAw;sid=a66033ff4a03e02c852a7d97695b4b2e
Mapa szlaków turystycznych do planowania wycieczek: https://mapa-turystyczna.pl/
Bieszczadzka Kolej Leśna: http://kolejka.bieszczady.pl/
Chatka Wariatka: http://chatkawariatka.pl/index.html
Park Etnograficzny w Sanoku: http://skansen.sanok.pl/

A oto mini-galeria zdjęć 🙂